SAMIRA
Witam Was kochani, jestem Samira mam 4 lata (ur. 2017r.) i jestem siostrą Argo. Razem znaleźliśmy się w schronisku po śmierci naszego Pana. Mieliśmy dom i miłość człowieka, nasze życie rozpadło się w jednej sekundzie. Mój stan psychiczny jest kiepski i nie poprawia się od chwili przyjazdu. Lubię ludzi, ale nie potrafię się tutaj odnaleźć. Jestem nieśmiała i spokojna. Może znajdzie się ktoś kto ma warunki i potrzebę uratowania skrzywdzonego psa. Wolontariusze wchodzą do mnie, a ja początkowo uciekam w najdalszy kąt boksu, ale bardzo chętnie częstuje się od nich smaczkami, jednakże na dotyk jeszcze nie pozwalam. Bardzo źle czuje się tutaj, te hałasy, psy, zapachy to wszystko powoduje, że jestem wycofana. Na spacery nie chodzę ale luzem lubię sobie pobiegać, powoli przyzwyczajam się do smyczy. Potrzebuje domu i ludzi z ogromnym pokładem cierpliwości.
Mówią, że jestem niezwykle piękna i zgrabna. Jestem długonoga i poruszam się z gracją. Udostępniajcie proszę ten post żeby dużo ludzi mnie zobaczyło. Może kogoś złapię za serducho. Argo już pojechał do nowego domu a ja nadal czekam