LUSIA (vel Pusia)

Opublikowane przez Artur w dniu


Urodzona 26.09.2019 roku. Dla niektórych psów schronisko jest zbawieniem. Tak było z Lusią. Polski owczarek nizinny. Gdy żyla jej Pani, Lusia miała jak u Pana boga za piecem. Regularnie szczepiona i odrobaczana. Trzy razy dziennie spacery. Zadbana, wyczesana i karmiona dobrej jakości karmą. Niestety jej Pani zmarła, a Pan nie radzący sobie życiowo człowiek nie potrafił odnaleźć się w tej nowej sytuacji, został sam na tym świecie z Lusią. Jedyne co jej zapewniał to jedzenie. Lusia przez półtora roku nie wychodziła z mieszkania załatwiając wszystkie potrzeby w domu. Do nas trafiła tak zakołtuniona, że dziewczyny z salonu fryzjerskiego obcinały ją pięć godzin. Nadwaga nie pozwalała jej się normalnie poruszać. Teraz Lusia jest u nas i musi się odnaleźć w schroniskowej rzeczywistości. Odpowiednia dieta i ruch spowodowały, że Lusia traci powoli zbędny balast i odzyskuje wiarę w człowieka. To młoda suka, gdy jej odrośnie sierść zobaczycie jaka będzie piękna. Szukamy dla niej aktywnego człowieka, przygotowanego na pracę z jej lękami.

Ta strona używa cookie. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej o plikach cookie.

Kliknięcie na Wyłącz pliki cookie spowoduje, że niektóre treści (takie jak filmy czy mapy) nie będą wyświetlane.