LOKI

Opublikowane przez Stowarzyszenie Futrzany los w dniu

Urodzony w czerwcu 2020 roku. Upodlony, zaniedbany, zniszczony przez człowieka. Taki trafił do nas Loki. Łańcuch miał tak krótki, że nie mógł się położyć. Nasuwa się pytanie gdzie wcześniej byli inni ludzie i sąsiedzi? Jak długo patrzyli na te męki i katusze, które przeżywało to dziecko? Skóra i kości. Jak mogli zasiadać do posiłków wiedząc, że on od dłuższego czasu nie miał nic w pysku? Zabrano mu zdrowie, a przede wszystkim psią duszę. Nie nam to oceniać. My zadbamy o niego, doprowadzimy do zdrowia i pięknego wyglądu. U nas już mu nic nie grozi. Ma zawsze pełną miskę, stały dostęp do wody, opiekę weterynaryjną, a przede wszystkim nas 💜Loki pragnie dotyku, pragnie czułości i bezpieczeństwa, nie schodzi nam z kolan. Jest czuły i delikatny w stosunku do człowieka. Pomimo tego co przeżył przekonuje się, że nie każdy człowiek to kat. Jest jeszcze bardzo wylękniony, wszystko jest dla niego nowe, dużo zapachów, szczekających psów, obcych ludzi, ale on już wie, że tutaj mu krzywdy nikt nie zrobi. Jest dość energiczny, na spacerach wszystko go ciekawi, uczymy go chodzić na smyczy. To wspaniały i bystry psiak, który swoją miłością mógłby obdarować cały świat. W zasadzie doszedł już do siebie dlatego rozglądamy się za odpowiednim domem dla niego. Loki potrzebuje osoby cierpliwej, która da mu czas na to, aby zapomniał o tym, co do tej pory przeżył. Dobrze się zastanówcie, nie podejmujcie decyzji w emocjach, nie można mu złamać serca ❤️ Zapraszamy do schroniska. Na zdjęciach zobaczycie jaką przeszedł metamorfozę 🥰 od szkieletora do pięknego i zdrowego pieska.

Ta strona używa cookie. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej o plikach cookie.

Kliknięcie na Wyłącz pliki cookie spowoduje, że niektóre treści (takie jak filmy czy mapy) nie będą wyświetlane.